Na
śniadanie w roli główniej przy akompaniamencie owsianki wystąpiła dziś papaja.
Owoc wcześniej mi nieznany. Kupił mi ją mój Felipe w wersji „zasłoikowanej –
Papaya al Jugo” czyli nic więcej jak papaja w soku. Sok bardzo słodki, po
przeczytaniu składu wcale się nie dziwę….. cukier ;). Sama papaja też nie
zachwyca, albo po prostu nie jestem przyzwyczajona do takich smaków. Tak czy
siak postanowiłam ją wykorzystać w porannej owsiance i o dziwo było smacznie.
Resztę papai pewnie utopię w jakimś cieście lub muffince, bo sama w sobie
niestety nie przypadła mi do gustu, ale już w owsiance jak najbardziej.
Składniki:
5 łyżek
owsianki
1 łyżka
cukru z wanilią
1 łyżeczka
cynamonu
1 papaja
ze słoika
200 ml
gorącej wody
50 – 100
ml mleka ( według gustu, ja wole gęstszą owsiankę i daję zawsze mniej mleka)
1 łyżeczka
dżemu jagodowego
1 łyżeczka
„miel de palma” – miód z palmy
Wykonanie:
Płatki owsiane zalać
gorącą wodą, wsypać cukier waniliowy i zamieszać. Odstawić do napęcznienia. W
tym czasie kroimy papaję na drobną kosteczkę. Kiedy płatki nasiąkną, dolewamy
mleka, wrzucamy większą część owocu do owsianki, dosypujemy cynamon i mieszamy.
Gotujemy na wolny ogniu i mieszamy, aby nasza owsianka nie przywarła do dna
rondelka. Kiedy będzie gotowa, przekładamy do miseczki, na środku nakładamy
łyżeczkę dżemu, i dekorujemy resztą papai. Całość polewamy miel de palma (może
być zwykły miód, ten palmowy jest jednak mniej słodki).
Smacznego !!!
2 komentarze:
Wygląda przepysznie! :-) Pozdrawiam.
Owsianka na sniadanko to super sprawa - zwlaszcza zima :) ale teraz glownie je ja moj Arianek :)
Prześlij komentarz