Drugi dzień diety minął bardzo smacznie. Duża ilość otrąb
na śniadanie spowodowała podrażnienie jelit, więc tym którzy mają problemy z
układem trawiennym, tak jak ja, rekomenduje dodawać ich mniej do posiłków.
Śniadanie I
Jedno jabłko, 50 g rodzynek, 30 g otrąb i 200 g kefiru
lub jogurtu naturalnego.
Śniadanie II
Dwie kromki chleba żytnio pszennego z domowej roboty
twarożkiem ze szczypiorkiem.
Obiad
Nadziewane papryki
100g mięsa mielonego, 1 duża papryka (ja miałam mniejsze
i wyszło mi 3 szt.) pół cebuli, 50 g brązowego ryżu i przyprawy.
Mięso mielone wymieszać z podsmażoną cebulą, ryżem i
przyprawami. Oczyszczone papryki wypełnić nadzieniem i zapiekać w piekarniku
przez około 35 minut w temp. 180 stopni C, aż papryka będzie miękka a mięso
upieczone.
Kolacja
Sałatka z połowy ogórka, pomidora, kilku liści sałaty
lodowej. Do tego jajko, przyprawy kilka kleksów jogurtu naturalnego.
5 komentarzy:
z dnia na dzień będzie coraz lepiej :) wiem co mówie, już przyzwyczaiłam sie do zdrowej diety i nie tęsknie za starymi nawykami. i nie ma to jak swojski chleb :D też właśnie upiekłam orkiszowy i musze wrzucić :)
sama staram sie zdrowo odzywiac i przyznam ci sie ze jak czasem pogrzesze w weekend to gdy wkoncu zjem upragniona salatke to czuje sie jak w niebie ;) ! zobaczysz i ty sie tym zarazisz
fajny jadłospis, i z pewnością nie zagłodzisz się a zdrowo zjesz:)
Śniadania prezentują się bardzo smakowicie :D
Dzięki dziewczyny za wsparcie. Muszę przyznać, że dieta jest bardzo smaczna i pomimo 1600 kalorii nie chodzę głodna. Moja dieta dodatkowo jest wzbogacona o duże ilości błonnika, które mają mi pomóc w uregulowaniu mojego układu trawiennego. Jak na razie z dnia na dzień coraz lepiej :)
Prześlij komentarz