Nie wiem skąd mam przepis na to ciasto…. Jestem w posiadaniu aż 3 przepisów i każdy jest inny, każdego chcę spróbować. Na pierwszy ogień poszedł przepis, który w moim magicznym zeszycie nosi nazwę „ciasto marchewkowe II”. Wyszło pyszne, o niebo lepsze niż moje muffiny z poprzedniego postu. Trochę podreperowałam sobie nim humor :) Ciasto jest wilgotne, nie za słodkie, ma w sobie mnóstwo marchwi, czuć w nim cynamon i gałkę muszkatołową. Chyba zakochałam się w marchewkowych wypiekach ahhhh…..
Składniki:
4 jajka
¾ szklanki cukru
1 szklanka oleju
2 szklanki mąki
1 łyżka kakao
2 łyżeczki proszku do pieczenia
½ łyżeczki sody oczyszczonej
¼ łyżeczki soli
1 ½ łyżeczki cynamonu (można śmiało dać więcej jak ktoś lubi)
½ łyżeczki gałki muszkatołowej
3 szklanki startej marchwi na małych oczkach
garść posiekanych migdałów Wykonanie:
Jaja ubić z cukrem na puszystą masę, dolać olej i dalej ubijać. W oddzielnym naczyniu wymieszać mąkę z kakao, proszkiem do pieczenia, sodą oczyszczoną, cynamonem i gałką muszkatołową. Dodać do masy jajecznej i wymieszać łyżką, na koniec wsypać marchew i migdały. Całość jeszcze raz wymieszać. Formę wyłożyć papierem albo posmarować masłem i posypać bułką tartą i wylać masę. Piec około 40 – 45 minut lub do tzw. suchego patyczka w temperaturze 180*C.
Smacznego !!!
5 komentarzy:
Ciasto marchewkowe - uwielbiam wiec zapewniam ze skorzystam z tego przepisu w nie dalekiej przyszlosci..:D
Nie dziwię się, że się zakochałaś:) Marchewkowe ciasta są pyszne! To zapowiada się świetnie:)
A mi bardzo opadło ,ale w smaku spoko :)
Przemku, gdzieś kiedyś przeczytałam, że mąkę wsypuje się do masy jajecznej i miesza delikatnie łyżką do połączenia składników. Mikserem za dużo powietrza wprowadza się do masy i dlatego ciasto opada. Od tego momentu wszystkie moje biszkopty i ciasta tego typu świetnie wyrastają i nie opadają.
Mmmmm, to wygląda tak smakowicie i zdrowo <3
Prześlij komentarz