Ale miałam wspaniałą kolację wczoraj…. I dzisiejsze śniadanie też było smakowite. A to dzięki bułeczkom z płatkami owsianymi i marchewką. Przepis znalazłam na blogu moje wypieki. Uwielbiam ten blog, niesamowite zdjęcia, aż chce się ugryźć monitor. Niedoścignione guru, może gdybym miała na stanie lepszy aparat……
Wracając do bułeczek, wyszły niesamowicie miękkie, z wierzchu chrupiące, w środku baaaardzo pomarańczowe i lekko słodkawe, to chyba zaleta tutejszych marchewek ;) Swoje bułeczki formowałam w różne kształty, nie lubię nudnych bułek, na zdjęciu widać moje niestaranne smarowanie oliwą, następnym razem użyję chyba jajka do posmarowania, bo wyszły bardzo bladziutkie, może to wina piekarnika, grzeje tylko od dołu. Do wypieku użyłam zwykłej mąki pszennej z dodatkiem mąki pełnoziarnistej….. chyba pełnoziarnista, na opakowaniu było napisane harina integral, a niezawodny wujek Google przetłumaczył to w dwojaki sposób…… pełnoziarnista i razowa, więc lekko zgłupiałam bo na mąkach w ogóle się nie znam. Tak czy siak wyszły smaczne i pulchniutkie. Polecam upiec sobie takie bułeczki.
Składniki:
300 ml letniej wody
7 g suchych drożdży lub 14 g świeżych drożdży
1/2 - 1 łyżeczki soli
450 g mąki pszennej chlebowej (użyłam 300 g pszennej, i 150 harina integral)
50 g płatków owsianych
1 łyżka oleju rzepakowego (miałam tylko słonecznikowy)
100 g marchewki, startej na drobnych oczkach (na oko jedna średnia marchewka)
Wykonanie według autorki przepisu:
Wodę wymieszać z drożdżami, solą, 300 g mąki. Wyrabiać na delikatnie omączonej powierzchni przez kilka minut. Dodać płatki i olej, dalej wyrabiając. Wreszcie dodać marchewkę, resztę mąki i wyrabiać przez kilka minut, aż ciasto przestanie być klejące, będzie gładkie i elastyczne. Uformować kulę, odłożyć w ciepłe miejsce, przykryte lnianym ręczniczkiem, na około 60 minut (do podwojenia objętości).
Po tym czasie ciasto wyjąć, krótko wyrobić, podzielić na 12 części. Z każdej uformować bułeczkę, oprószyć mąką, odłożyć na blachę (oprószoną wcześniej mąką). Przykryć lnianym ręczniczkiem, odłożyć w ciepłe miejsce na 30 minut, do napuszenia.
Wyrośnięte bułeczki włożyć do piekarnika nagrzanego do 200ºC. Piec około 15 minut lub do złotego koloru. Przełożyć na kratkę, do wystudzenia.
Smacznego !!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz