To jest zupa, którą od pierwszej łyżki pokochał mój
Felipe. Jadł sporo zup, wliczając rosół mojej mamusi, ale kremowa zupa z dyni
mojego pomysłu zawładnęła jego podniebieniem na amen. To właśnie on nazwał ją
„Majestic”. Teraz gdy widzi mnie idącą do domu z wielką reklamówką dyni, od
progu się pyta czy będzie zupa :)
Dynię tak na prawdę odkryłam dopiero tutaj w Chile, mamy
tyle dyniowych przepisów, na czele z sopaipillas…
jest w czym wybierać. To warzywo jest dostępne u nas cały rok, już pokrojone na
części i bez pestek, sprzedawane na straganach czy warzywniakach, nawet w
markecie. Pestki tutaj wyrzucają, ja w swoim warzywniaku pytam o nie i zawsze dostaję
wielką ich torbę.
Moja zupa dyniowa jest bardzo kremowa i bardzo pikantna,
chyba nawet z tą dzisiejszą troszkę przesadziłam, za dobrze nas rozgrzała.
Kleks zimnego jogurtu idealnie kontrastuje z gorącą i ostrą zupą. Do tego
dodatki w postaci grzanek i pestek dyni. Pysznie chrupało i wszystkim
smakowało.
Ostrzegam, zupa
jest naprawdę ostra, więc jak nie lubicie takich smaków to zmniejszcie
lub zamieńcie ostrą paprykę na słodką.
Na około 6 – 7
talerzy zupy:
2,5 kg obranej i pokrojonej w małą kosteczkę dynię,
5-6 ząbków czosnku,
4-5 liści laurowych,
*kawałek kory cynamonu (około 3 cm),
*oliwa
*sól,
1 szklanka bulionu warzywnego (niech żyją kostki
bulionowe :D)
1 bardzo duża cebula,
1 łyżeczka ostrej papryki
1 łyżeczka słodkiej papryki,
1 łyżeczka curry,
1 łyżeczka kminku,
½ łyżeczki czosnku w proszku,
½ łyżeczki białego pieprzu,
½ łyżeczki merken (chilijska przyprawa)
½ łyżeczki ziarenek musztardy żółtej i tyle samo
kolendry, wszystko zgniecione na pył w moździerzu,
*kawałeczek startego imbiru,
*szczypta gałki muszkatołowej i kardamonu,
Dodatkowo:
Grzanki,
Pestki dyni,
Jogurt,
Wykonanie:
Obraną i pokrojoną dynię przełożyć na dużą blachę lub
naczynie żaroodporne, wrzucić ząbki czosnku, liście laurowe, i małe kawałki
kory cynamonu. Wszystko skropić porządnie oliwą i wymieszać. Przykryć folią
aluminiową i wstawić do rozgrzanego do 180̊C piekarnika na około 40 minut.
Podczas pieczenia przemieszać raz, aby dynia nie przypaliła się. Dynia jest
gotowa, kiedy będzie można ją łatwo rozgnieść widelcem.
W czasie kiedy piecze się dynia, przygotować cebulę,
pokroić w piórka i wrzucić na patelnie rozgrzanym olejem. Kiedy będzie już
zezłocona i miękka, dodać wszystkie przyprawy z listy i wymieszać razem z
cebulą. Smażyć krótko, aby nie spalić przypraw. Wystarczy dobrze wmieszać z
cebulą, można dodać troszkę wody, jeśli będzie zbyt suche. Będzie pięknie
pachniało w kuchni
Z upieczonej dyni wyrzucić liście laurowe i korę
cynamonu. Dodać cebulę z przyprawami i wymieszać. Teraz wszystko zblendować,
zmiksować, zfoodprocesorować :P, chodzi o to aby powstał gładki krem. Na koniec
dodać bulion warzywny. Całość doprowadzić jeszcze do wrzenia w garnku. Podawać
kleksem jogurtu, ziarnami dyni i grzankami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz