Wreszcie
są !!! Upragnione, wyczekane, wręcz wymodlone, ale są – pierogi ruskie. Nie tak
łatwo zrobić pierogi w kraju gdzie króluje mięso i owoce morza. Do mięsa nic
nie mam, jest wyborne, owoce morze omijam szerokim łukiem jak tylko się da.
Tęsknota
za domem jest ogromna, dzięki kuchni chociaż w niewielkim stopniu przybliżam
sobie Polskę do siebie. Pierogi ruskie kiełkowały w mojej głowie już od
dłuższego czasu, spełzło na chęciach, bo jak się okazało, dziadoki w Chile nie
mają twarogu. Jak można nie mieć twarogu ?!?!?!?!? przecież to takie smaczne i
proste do zrobienia. No i tak schodził dzień za dniem marząc o pierogach i
przeklinając tubylców za brak twarogu. Chociaż, jak by było mleko od krowy, to
rachu ciachu i byłby twaróg…. niestety ze świecą szukać świeżego mleka.
Ale… ale
Polak potrafi, Polak mądra bestia i wszędzie sobie poradzi. Udało się zrobić
twaróg samemu – z mleka UHT, tutaj opisuję jak. Wychodzi pyszny kremowy twaróg,
prawie podobny do tych naszych polskich. Do pierogów okazał się idealny. W
ciągu miesiąca robiłam je ze 3 razy, ale zawsze za mało i zawsze szybko
znikały. Tym razem ulepiliśmy z moim Felipe ze 150 pierogów, część zjedliśmy a
reszta poszła do zamrażalki na przyszłe zachciołki. W tym momencie muszę
pochwalić swojego Połówka, bo dzielnie mi towarzyszył przy lepieniu. Falbanki
ja robiłam, to już było za trudne manualnie dla niego hihihi.
Pyszne pierogi,
bardzo łatwe w zrobieniu…o ile ma się produkty, ja miałam troszkę pod górkę,
ale i tak udało mi się osiągnąć pierogowy sukces. Jestem z siebie dumna. Niby
prosta rzecz ale na drugim końcu świata nie wszystko jest takie łatwe. Mama
byłaby dumna ze mnie :D.
Składniki na około 150 pierogów:
Farsz:
500 g
twarogu (zrobiłam swój własny),
1500 g
obranych i ugotowanych ziemniaków,
2 duże
cebule,
*sól i
pieprz do smaku.
Ciasto:
1 kg mąki
pszennej,
1 jajko,
1 żółtko,
*gorąca
woda – ile ciasto zabierze.
2 łyżeczki
soli,
Dodatkowo:
*boczek z
cebulką przysmażony na patelni,
Wykonanie:
Zaczynamy
od farszu.
Można
zrobić dzień wcześniej, aby się nie narobić. Gotujemy ziemniaki w osolonej
wodzie, później ciepłe przeciskamy przez praskę do ziemniaków. Przeciskamy też
twaróg. Cebule kroimy na drobną kostkę i podsmażamy. Dodajemy do przeciśniętych
ziemniaków i twarogu, całość doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Ja lubię dużo
pieprzy, więc nie żałowałam. Tak sporządzony farsz czeka na ciasto.
Z mąki,
jajka, żółtka i soli zagniatamy ciasto, dolewając tyle gorącej wody ile
zabierze masa. Wyrabiamy przez kilka minut, aż będzie gładkie i elastyczne.
Odstawiamy przykryte miską lub folią spożywczą na 15 minut, aby nam odpoczęło.
Po tym czasie możemy zabierać się za wałkowanie ciasta i wypełnianie farszem.
Ulepione pierogi wrzucamy do gotującej się wody z solą i odrobiną oleju.
Gotujemy około 2 – 3 minut od momentu wypłynięcia pierogów na powierzchnię.
Udało się !!!
6 komentarzy:
Fajnie zlepione . Już od dłuższego czasu mam na takie ochotę :P
Zazdroszcze ci tych wszechobecnych owocow morza - ja na pewno bym ich nie omijala :)
A pierogi bardzo domowe :)
podziwiam upór :) i też tak sobie myślę - jak można nie mieć twarogu?! pozdrawiam serdecznie i życzę jak najwięcej polskich smaków :)
Dzięki, upór się opłacał, bo wyszły obrzydliwie przepyszne :DD
Uwielbiam pierogi ruskie. Dziś Twoje doprowadziły mnie do obłedu :) Jutro będę lepic :) Pozdrawiam z Polski!
dzięki za pozdrowienia. Ja też uwielbiam pierogi, jak również reszta polaków mieszkających tutaj w Chile, dlatego mam ręce pełne roboty :)
Prześlij komentarz