Witajcie po dłuższej przerwie. Zapraszam Was znowu na
sernik, heh chyba nigdy mi się nie znudzą. Traktuję ten wpis jak mój comming
back do mniej więcej regularnego uzupełniania wpisów, a nie raz na pół roku ;).
Nie wiem ile już serników zrobiłam, ale każdy kolejny
jest lepszy od poprzedniego. Ten jest na zimno i konsystencji lekko musowatej,
to za sprawą małej ilości żelatyny. Jest wystarczająco, aby pięknie się kroił,
a po chwili jak złapie temperaturę, to rozpływa się w ustach. Jeżeli lubicie
bardziej zżelowane serniki, śmiało można dodać więcej żelatyny. Spód to
tradycyjne kruche ciasto, moje ulubione na masełku. Lekko słodka waniliowa
część idealnie komponuje się truskawkowym wierzchem i kwaskowatą galaretką z
malin. Można łatwo rozpoznać każdy ze smaków z osobna. Ostatnie truskawkowe podrygi
tego lata :D
Kruchy spód:
180 g mąki pszennej,
3 łyżki cukru pudru
100 g masła zimnego,
1 żółtko,
Składniki na
warstwę waniliową i truskawkową:
750g twarogu zmielonego 3 razy (tym razem u mnie chudy
twaróg),
4-6 łyżki cukru pudru (lub do smaku jak ktoś woli słodsze),
400 ml gęstego jogurtu,
150 ml śmietany 30%,
1 laska wanilii,
2,5 łyżeczki żelatyny do warstwy waniliowej,
2,5 łyżeczki żelatyny do warstwy truskawkowej,
500g truskawek zmiksowanych na puree + cukier do smaku
Galaretka
malinowa:
125g świeżych malin,
Galaretka malinowa,
*cukier do smaku,
Wykonanie:
Kruchy spód: Składniki najpierw posiekać nożem
starając się robić to w miarę szybko i nie ocieplając zbytnio masła. Zagnieść
jednolite ciasto, zapakować w folię i wsadzić do lodówki na minimum 30 minut.
Wyjęty z lodówki spód rozwałkować na średnicę tortownicy 23 cm. Ponakłuwać
widelcem i wstawić do nagrzanego do 190°C piekarnika na 20 minut lub do
osiągnięcia złotego koloru. Wystudzić.
Warstwa waniliowa: Żelatynę rozpuścić w
niewielkiej ilości zimnej wody i poczekać jak napęcznieje, około 10 minut.
Następnie delikatnie podgrzać, nie gotować !! bo żelatyna straci swoje właściwości.
Żelatynę przygotowujemy 2 razy, raz do waniliowej warstwy, raz do truskawkowej.
Do miski przełożyć zmielony twaróg, cukier puder, ziarenka
z laski wanilii, śmietanę oraz jogurt. Wszystko razem dokładnie zmiksować na
jednolitą masę. Odłożyć 1/3 część lub troszkę więcej do innej miski (to będzie część
truskawkowa), a do pozostałej części wlewać wcześniej przygotowaną żelatynę. Najlepiej
zahartować sobie wcześniej żelatynę dodając do niej trochę masy serowej, a
dopiero później wlewać delikatnie do całości szybko miksując. Przelać na
wystudzony spód i przełożyć do lodówki do stężenia.
Warstwa truskawkowa: Truskawki zmiksować na puree, dosłodzić do smaku i
zagotować. Wystudzone przełożyć do miski z pozostałością waniliowej masy,
dobrze wymieszać. Przygotować porcję żelatyny jak poprzednio. Połączyć z masą
truskawkową tą samą metodą jak przy warstwie waniliowej. Wylać na stężałą
warstwę waniliową. Wstawić do lodówki.
Galaretka malinowa: Maliny zmiksować na puree,
przetrzeć przez sitko by pozbyć się pestek. Galaretkę rozpuścić w 250ml gorącej
wody, połączyć z malinami. Można jeszcze ewentualnie dosłodzić. Jak będzie już tężała, można wylać warstwę truskawkową.
Cały sernik zostawić na noc w lodówce, aby dobrze się
schłodził. I gotowe, życzę wszystkim smacznego !
1 komentarz:
Wygląda pięknie, te kolory są fantastyczne :)
Prześlij komentarz