czwartek, 21 marca 2013

Zmagania z dietą, dzień II


Drugi dzień diety minął bardzo smacznie. Duża ilość otrąb na śniadanie spowodowała podrażnienie jelit, więc tym którzy mają problemy z układem trawiennym, tak jak ja, rekomenduje dodawać ich mniej do posiłków.

Śniadanie I
Jedno jabłko, 50 g rodzynek, 30 g otrąb i 200 g kefiru lub jogurtu naturalnego.


Śniadanie II
Dwie kromki chleba żytnio pszennego z domowej roboty twarożkiem ze szczypiorkiem.


Obiad
Nadziewane papryki
100g mięsa mielonego, 1 duża papryka (ja miałam mniejsze i wyszło mi 3 szt.) pół cebuli, 50 g brązowego ryżu i przyprawy.
Mięso mielone wymieszać z podsmażoną cebulą, ryżem i przyprawami. Oczyszczone papryki wypełnić nadzieniem i zapiekać w piekarniku przez około 35 minut w temp. 180 stopni C, aż papryka będzie miękka a mięso upieczone.


Kolacja
Sałatka z połowy ogórka, pomidora, kilku liści sałaty lodowej. Do tego jajko, przyprawy kilka kleksów jogurtu naturalnego.


5 komentarzy:

femmefatale pisze...

z dnia na dzień będzie coraz lepiej :) wiem co mówie, już przyzwyczaiłam sie do zdrowej diety i nie tęsknie za starymi nawykami. i nie ma to jak swojski chleb :D też właśnie upiekłam orkiszowy i musze wrzucić :)

pastawithapplepie.blogspot.com pisze...

sama staram sie zdrowo odzywiac i przyznam ci sie ze jak czasem pogrzesze w weekend to gdy wkoncu zjem upragniona salatke to czuje sie jak w niebie ;) ! zobaczysz i ty sie tym zarazisz

Agabi pisze...

fajny jadłospis, i z pewnością nie zagłodzisz się a zdrowo zjesz:)

Ania pisze...

Śniadania prezentują się bardzo smakowicie :D

Agos pisze...

Dzięki dziewczyny za wsparcie. Muszę przyznać, że dieta jest bardzo smaczna i pomimo 1600 kalorii nie chodzę głodna. Moja dieta dodatkowo jest wzbogacona o duże ilości błonnika, które mają mi pomóc w uregulowaniu mojego układu trawiennego. Jak na razie z dnia na dzień coraz lepiej :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...