poniedziałek, 14 stycznia 2013

Eklerki


Najlepsze eklerki jakie kiedykolwiek jadłam w moim życiu. Przepyszny lekki waniliowy budyń, a nie okropne ciężkie kremy, czy bita śmietana z cukierni. Cały sekret tych eklerek tkwi właśnie w tym budyniu. Mój Felipe nie może się nimi najeść, tak mu smakują. Ja też muszę się przyznać, że zjadłam więcej niż przewiduje to dzienna dawka….ups już słyszę jak mi tyłek rośnie, ale dla takiego smaku warto w weekend zjeść sobie coś pysznego. W ciągu tygodnia spalę w pracy, śladu nie będzie z obżarstwa.

I mimo, że nie wyszły mi tak spektakularnie jak na zdjęciu z Moich Wypieków, to ciągle są najpyszniejszymi małymi słodkościami jakie udało mi się zrobić. Jak dla mnie to ja bym zrobiła więcej kremu,  a może ciasto zaparzane zrobiłam za szerokie. Z 17 zostały 3, to najlepsza rekomendacja, lub informacja ile już zjedliśmy ;)

Polecam….. przepis z w/w blogu


Ciasto parzone (18 sztuk):
1 szklanka wody,
·         125 g masła lub margaryny,
·         1 szklanka mąki pszennej,
·         4 nieduże jajka,

W rondelku zagotować wodę z masłem. Na gotującą wodę wsypać mąkę i mieszać, by się całość nie przypaliła. Ciasto jest gotowe, gdy ma szklisty wygląd i odchodzi od garnka. Pozostawić do całkowitego ostudzenia (jest to bardzo ważne, inaczej eklerki nie urosną w piekarniku). Po tym czasie zmiksować z jajkami (mikserem ze spiralnymi końcówkami) lub utrzeć drewnianą łyżką.
Masę wyciskać na blaszkę za pomocą szprycy bądź rękawa cukierniczego, z ozdobną lub grubą okrągłą końcówką. Można również wyłożyć łyżką. Ptysie powinny mieć około 10 cm długości i 3 cm szerokości.

Piec w temperaturze 200ºC przez 20 - 30 minut (ja piekę 25 minut). Ostudzić na kratce, przekroić na 2 części.


Creme patissiere waniliowy:
·         600 ml mleka,
·         laska wanilii, przekrojona wzdłuż,
·         6 dużych żółtek,
·         100 g cukru,
·         40 mąki pszennej,
·         40 g skrobi ziemniaczanej,
·         20 ml likieru (Grand Marnier, Brandy, Kirsch), niekoniecznie, (u mnie zwykły rum)

W większym garnuszku zagotować mleko z ziarenkami wanilii. Doprowadzić do wrzenia i natychmiast odstawić na bok.
Cukier utrzeć z żółtkami do białości (ja robię to mikserem końcówką do ubijania białek), wsypać wymieszane mąki i dalej miksować, aż do uzyskania gładkiej pasty.
Pastę wlać do ugotowanego mleka, wymieszać do rozpuszczenia grudek. Postawić na palnik (średnia moc) i zagotować, cały czas mieszając drewnianą łyżką. Od momentu zagotowania gotować około 1 minuty, mieszając, aż krem zgęstnieje. Zdjąć z palnika i wmieszać likier (niekoniecznie). Ostudzić, mieszając, bo lubi się formować 'kożuch'.

Wykonanie
Krem umieścić w rękawie cukierniczym, lub łyżką - wykładać na spody eklerków, przykrywać górą ciastek. Można ozdobić polewą czekoladową.

Polewa czekoladowa:
·         100 g czekolady gorzkiej (lub pół na pół z mleczną) (u mnie 100 g mlecznej, gorzka wyszła :P)
·         40 g masła
Czekoladę roztopić w mikrofali lub kąpieli wodnej, wmieszać masło, wymieszać, do roztopienia.

7 komentarzy:

kuchcikOla pisze...

z tym kremem musiały być pyszne! :)

Olka pisze...

O pycha, ja też nie lubię ciężkich kremów :)

Luka Li pisze...

Wyglądają super:) Zapraszam do zgłoszenia tego przepisu do akcji "Ptysiowo" na durszlaku:)

Anonimowy pisze...

Aga! Se ve todo muy rico! Mandame un regalito... Felipe siempre comenta tu talento.

Pamela

Agos pisze...

oj tak, przepyszny krem, polecam zrobić..

Konewka pisze...

Muszą być boskie! Tak szczerze to te bardziej mi się podobają wizualnie niżeli te z MW. Kremu patissiere dawno nie robiłam :c

Agos pisze...

dzięki, wow zaskoczyłaś mnie opinią o moich eklerkach. Musisz koniecznie zrobić krem patissiere z tego przepisu, jest nieziemski.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...