Wrzesień to czas hucznego świętowania w Chile. W całym
kraju parady, festyny, zabawy, dobry humor przede wszystkim. Tak Chilijczycy świętują
zdobycie niepodległości. Wszędzie unosi się zapach grilla, dzieci zajadają się
churros, popijając mote
con huesillo. Starsi rozluźniają się przy terromoto (napój alkoholowy z
lodami, koniecznie o smaku ananasa). Wszędzie słychać muzykę, w rytm której
tańczy się cueca (czyt.
kueka).
W tym roku kalendarz uraczył nas baaardzo długim
świętowaniem, w sumie od wtorku popołudnia zaczęła się zabawa, która potrwa do niedzieli .
Jak ktoś jest szerzej
zainteresowany poznaniem Chile, zapraszam do Doroty, Polki mieszkającej w
Puerto Montt. Jest autorką fajnego bloga Pewnego
Razu w Chile.
Ja wracam do empanadas, znanych chyba w całej Ameryce Południowej.
Popularne w Argentynie, Boliwii, Peru i oczywiście Chile. Te nasze chyba są największe
w regionie. W miejscowości Pomaire, niedaleko Santiago serwują kilowe empanadas
!!! Ja takich olbrzymów nie zrobiłam, ale jednak są zdecydowanie większe niż te
z poprzedniego roku. Farsz to bardzo proste połączenie smaków: cebula,
dobra wołowina, dosłownie kilka przypraw. Podstawą jednak jest masa, dosyć
tłusta, nie za gruba, a po upieczeniu krucha i delikatna, ale żeby utrzymała
dość ciężkie nadzienie.
Przepis na tegoroczne empanadas nieznacznie
zmodyfikowałam względem poprzedniego. Po pierwsze mają inny kształt, trójkątny.
Zabrakło mi białego wina do masy, a kupować całą butelkę, żeby użyć tylko pół
szklanki byłoby zbytnią przesadą. Za winem białym do picia nie przepadam, więc
i masa tym razem musiała obejść się bez procentów. Wyszła tak samo pyszna jak w
zeszłym roku. Do mięsa dodałam też przemyconego do Chile w tym roku ziela
angielskiego.
Sekretem dobrego farszu jest cebula, dużo cebuli, no i
mięso. Musi być dobrej jakości np.: karkówka, łopatka, rostbef, rozbratel. Mięso
musi być pokrojone w drobną kostkę 1x1 cm. Nie może być zbyt dużo tłuszczu. Ładne
czyste mięsko. Najlepiej jak by było z chilijskiej Patagonii, ale zdaję sobie
sprawę, że w polskich warunkach jest to raczej nieosiągalne ;).
Składniki na około 15 dużych empanadas.
Farsz:
*około 700g dobrej wołowiny bez tłuszczu,
10 średnich cebul,
1 ząbek czosnku,
*sól, pieprz, wędzona czerwona ostra papryka (zwana tutaj
merken), mielone ziele angielskie, słodka czerwona papryka,
Do tego:
4 jajka ugotowane na twardo,
Oliwki,
Rodzynki (jak ktoś lubi)
Masa:
1 kg mąki pszennej,
180 -200 g masła,
2 łyżeczki soli,
500 ml mleka 3%,
+/- 50 ml wody,
2 żółtka (białka zostawiamy do posmarowania empanadas z
wierzchu)
Wykonanie:
Przygotowanie empanadas zaczynamy od farszu. Warto je
zrobić dzień wcześniej, aby smaki lepiej się przeszły. Najpierw kroimy w kostkę
cebulę, sporo cebuli, to ona jest tutaj nośnikiem smaku. Kostka nie musi być
malutka i drobniutka, chodzi o to aby była dobrze wyczuwalna w farszu. Cebulę
dusimy w dużym garnku około 30 minut. W tym czasie zajmujemy się oczyszczeniem
mięsa i pokrojeniem go w kostkę. Mięso smażymy szybko na bardzo rozgrzanej
patelni. Gdy już będzie usmażone ze wszystkich stron, przekładamy do cebuli i
łączymy. Teraz jest czas na przyprawienie solą, pieprzem, (w tym roku dodałam
troszeczkę ziela angielskiego, słodkiej mielonej papryki dla koloru, i wędzoną
i zmieloną papryczkę chili). Farsz musi być wyraźny, słodki od cebuli, lekko
pikantny, dobrze posolony. Odstawiamy do wystygnięcia, a najlepiej wkładamy na
całą noc do lodówki.
Czas na masę, do mąki dodajemy sól i masło pokrojone w
kostkę. Rozcieramy masło w mące tak jakbyśmy robili kruszonkę. Wbijamy 2
żółtka, białka zostawiamy sobie do posmarowania pierogów. Podgrzewamy mleko z
wodą i takie bardzo ciepłe wlewamy do mąki i zaczynamy łączyć składniki. Kiedy
już wszystko się połączy, zaczynamy wyrabiać, można troszkę podsypać mąką,
jednak nie za dużo, żeby masa nie straciła elastyczności. Wyrobione ciasto
odstawiamy przykryte ściereczką aby nam odpoczęło. Około 30 minut nam wystarczy.
W tym czasie ugotować jajka na twardo i pokroić w plasterki, wypestkować
oliwki, namoczyć rodzynki.
Część ciasta wyciągamy, rozwałkowujemy na około 5 mm i
wycinamy spore kwadraty, około 15x15 cm. Będziemy robić pierogi w kształcie
trójkąta. Na kwadrat wykładamy sporą łychę farszu, dodajemy plasterek jajka, z
2 oliwki i 2 rodzynki. Pieroga zamykamy po przekątnej, dociskając dobrze
brzegi. Teraz te brzegi zawijamy w stronę pieroga i dobrze zaciskamy. Ma powstać
taka zakładka, widać ją dobrze na zdjęciach. Należy bardzo dobrze docisnąć
szczególnie rogi pieroga.
Tak przygotowane
empanadas przekładamy na blachę posypaną mąką, smarujemy dokładnie białkiem i
wkładamy do piekarnika rozgrzanego na około 200*C. Pieczemy, aż masa ładnie nam
się zarumieni, około 20 minut.
Smacznego !!!
pychota:)
OdpowiedzUsuń