Kasza jaglana jest moją ulubioną, potem jest
jęczmienna i cała reszta. Jaglankę
uwielbiam za szerokie zastosowanie w kuchni. Można na słodko, na słono, do
nadziewania, do mielenia, do pieczenia. Dopiero ją odkrywam, bo dotychczas
jadłam ją tylko na Wigilię w postaci jagiełek (kasza jaglana polana masełkiem,
z cukrem i rodzynkami). Teraz jestem na etapie jaglanych puddingów. Uwielbiam je
za prostotę, są sycące i za każdym razem może smakować troszkę inaczej. Dzisiaj
wersja z wanilią, spróbujcie i przekonajcie się sami jak pyszne może być
śniadanie. Kasza jaglana wraca do łask.
Składniki do
ugotowania kaszy:
1 szklanka kaszy jaglanej,
2 szklanki wody
1 łyżka masła
Składniki na
pudding:
½ banana,
125 ml ciepłego mleka,
1 laska wanilii,
1 łyżka miodu,
*połowa ugotowanej kaszy z przepisu powyżej,
*do ozdoby po łyżce ulubionego dżemu,
Wykonanie:
Najpierw trzeba ugotować kaszę. Ja najpierw ją troszkę prażę
w garnku, dokładam łyżkę masła i dolewam wody. Gotuję na wolnym ogniu, aż będzie
miękka.
Połowę ugotowanej kaszy przekładam do blendera, dodaję
banana, miód, ziarenka wanilii i ciepłe mleko. Teraz tylko bzzzzzzzz parę chwil
do uzyskania płynnej konsystencji. Można ją kontrolować ilością mleka. Teraz
tylko dodatek dżemu i można pałaszować. Najlepiej smakuje na śniadanie.
Smacznego !
takim deserem mogłabym się zajadać codziennie, ponieważ jestem ogromną fanką kaszy jaglanej!
OdpowiedzUsuńA co z drugą połowa kaszy?
OdpowiedzUsuńdrugą połowę można schować do lodówki na następny dzień i zrobić sobie znowu pudding lub zjeść na obiad ;)
OdpowiedzUsuń