Jeden z najbardziej popularnych chlebów krążących po blogach. Prędzej czy później każdy go ma u siebie. Chleb, który upiekłam dopiero drugi raz, a już podbił moje serce. Tak jak wszyscy mówią, jest przepyszny, prosty w upieczeniu, no i można kombinować z wieloma typami mąk, same plusy. Zawiera ogromną ilość zakwasu, rośnie ekspresowo, jak na drożdżach :D, o 9.00 wymieszałam składniki, a o 13.00 już pachniało chlebem w domu. Wspaniały chleb, który brał udział w akcji "Zmagania z dietą" idealnie się spisał, już na zawsze zagościł w mojej domowej piekarni.
Przepis cytuję z pierwszego i oryginalnego źródła, czyli z Piekarni Tatter.
Składniki:
400g zakwasu żytniego razowego płynnego (np. 150%)*
150ml wody**
100g mąki żytniej/pszennej razowej
300g maki pszennej chlebowej zwykłej lub Manitoby
1 łyżka soli morskiej
1 łyżeczka demerary
* dodatkowo garść słonecznika (taki mój ekstra dodatek)
* jeśli zakwas jest młody, można dodać 1 łyżeczkę suchych drożdży
** ilość użytej wody należy uzależnić od gęstości zakwasu i rodzaju użytych mąk.
Wszystkie składniki mieszam, ciasto jest lepkie i luźne. Zostawiam do wyrośnięcia na godzinę.
Znów mieszam krótko, przekładam do foremki chlebowej wysmarowanej oliwa i wysypanej otrębami lub płatkami żytnimi, smaruję wierzch ciasta chlebowego oliwą, zakrywam naoliwioną folią i zostawiam do ponownego wyrośnięcia (ma rosnąć powoli, kilka godzin). Pilnuję, żeby nie przerosło!
Przed pieczeniem posypuję makiem, otrębami, nasionami kolendry, płatkami żytnimi. Foremkę z chlebem wsuwam do zimnego piekarnika, nastawiam temperaturę na 200C i piekę godzinę. Gdy piekarnik dobrze się nagrzeje (osiągnie temperaturę 200C), chleb i ścianki pieca spryskuje woda. Piec około 45 minut.
A ja przyznam, że widzę go po raz pierwszy, albo też po raz pierwszy stykam się z tą nazwą. :)
OdpowiedzUsuńwidzę go po raz pierwszy... uwielbiam chleby na zakwasie, więc to pewnie kwestia czasu zanim pojawi się u mnie. kusi mnie także jego prostota :)
OdpowiedzUsuń