wtorek, 29 listopada 2011

Bajgle, albo jak kto woli obwarzanki

Pamiętam, obwarzanki jadłam pierwszy i ostatni raz w Krakowie spory kawał czasu temu. Tamte były o wiele większe, sprzedawane na ulicach. Moje są mniejsze ale smak jest ten sam. Zrobiłam je dla mojego lubego, bo wszystko co polskie, jest dobre... Zaczarowany Polską chciał posmakować ich jeszcze raz tutaj w Chile. Nie pozostało mi nic innego jak wziąć się do roboty i popełnić kilka obwarzanek. Robiłam je już wiele razy, ale dopiero teraz zrobiłam zdjęcia... Wyszły super, mięciutkie w środku z chrupiącą skórką i posypane sezamem. Niestety Chile to dziwny kraj, chciałam kupić mak, aby obsypać nim moje cudeńka. Znalazłam..... paczuszka 80 g kosztowała 2000 peso, około 12 złotych !!!! Zrezygnowałam, pozostałam przy sezamie, który do tanich też nie należał.



Składniki na około 20 obwarzanek:

2 szklanki mąki pszennej
2 łyżeczki suchych drożdży
3/4 szklanki ciepłej wody
1 łyżeczka soli
1 płaska łyżeszka cukru
1 łyżka oliwy (opcjonalnie)
do posypania (mak, sezam, sól)
jajko roztrzepane do posmarowania obwarzanek

Do dużej miski przesiać mąkę, wsypać drożdże, sól i cukier. Wlać oliwę. Powoli dodawać letnią wodę i wyrabiać. Jeśli bedzie za gęste - dodaj ciepłą wodę. Ciasto ma być elastyczne, miękkie i nie przyklejać się do rąk. Wyrabiać jakiś czas (mi wystarczyło 5 min). Odstawić w ciepłe miejsce do podwojenia objętości, około 1 godziny. Po tym czasie wyjmujemy ciasto z miski..... i teraz mamy do wyboru dwie techniki robienia dziurek w obwarzankach:
  1. Odrywamy kawałek ciasta wielkości piłki golfowej i robimy dziurkę w kuli, powoli ją poszerzając na dwa palce.
  2. Odrywamy kawałek ciasta, formujemy wałeczki grubości około 1 cm. i długości ok. 15 cm i łączymy ze sobą oba końce.
Jak dla mnie pierwsza metoda jest lepsza, przy drugiej metodzie jeżeli źle połączymy końce, to ciasto w czasie gotowania może się rozkleić.

Układamy na blasze i pozostawiamy przykryte do wyrośnię na 20 minut. W międzyczasie gotujemy wodę w garnku. Obwarzanki wrzucamy na wrzącą wodę i gotujemy po minucie z każdej strony. Wyciągamy z wody i układamy na blasze. Teraz możemy posmarować rozbełtanym jajkiem i posypać sezamem. No i do pieca na 25 minut, temperatura około 180*C.

Smacznego!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz